Podsumowanie projektu Lenor i Ariel
Nie ma co tutaj wymyslać i się rozpisywać nad tym, napiszę po prostu krótko i na temat.
Projekt z Lenorem i Arielem dobiegł końca. Po tym projekcie mogę smiało powiedzieć że nigdy nie wrócę o proszku. Kapsułki to super wygoda, jedna kapsułka wystarcza na pranie nawet mocniej zabrudzone, nie miałam problemy z większymi plamami. Tak jak piszą że na brudniejsze ubrania dać 2 kapsułki tak ja dawałam jedną i ubrania były czyste. Kapsułki to wygoda, mało miejsca zajmują a proszek jednak więcej zajmuje, do tego proszek się może rozsypać a kapsułke biorę i wrzucam. Cena jest dobra jak do jakosci i wygody kapsułek, na promocji najbardziej opłaca sie je kupować.
Lenor, cóż mogę o nim powiedzieć. W zapachu to się zakochałam. Zapach ma przecudowny i jest jednym z najlepszych płynów do płukania z którymi miałam doczynienia. Ciuchy pięknie pachną po praniu ale i na drugi dzień można wyczuć lenora. Ciuchy były mięciutkie i nie były aż tak wygniecione jak po niektórych tanich płynach.
Z całego serca mogę wam polecić i kapsułki i Lenora!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz