czwartek, 24 listopada 2016

Odkryj co może ZBOŻE

Za mną testy Lubelli!
Tym razem testowałam płatki od Lubelli. Jest to dla mnie nowosc powieważ przyznaje się bez bicia myslalam że z Lubelli sa tylko makarony, dlatego chciałabym przetestować płatki od nich. 

W paczce znalazły się :

  • 2x opakowania płatków żytnich "dla sylwetki" z puffem z żyta i czarną porzeczką 
  • 2xopakowania płatków ryżowych "dla lekkosci" z crunchem ryżowym i żurawiną
  • 2x opakowania płatków jęczmiennych "dla chrupania" z crunchem jęczmiennym i prażonymi ziarnami i pestkami słonecznika
  • 2x opakowania płatków pszennych "dla przyjemnosci" z pufem z pszenicy  i płatkami w czekoladzie
  • opakowania i naklejki na próbki do rozdania dla znajomych
  • słoiczek


To co mnie odrzuciło to własnie przesypywanie płatków do papierowych woreczków.. sama nie chciałabym dostać w takiej formie od kogos dlatego ja się tego nie podjęłam i znalazłam 4 osoby którym wręczyłam po paczce pełnowartosciowego produktu.
Ogólnie całe testowanie zaliczam do udanych, płatki bardzo dobre, batoniki które zrobiłam z nich również bardzo dobre, minusem testowania to  przesypywania płatków do torebki :)


niedziela, 20 listopada 2016

Koniec Tabu! #obzyjpelniazycia

Może zacznę od początku. Pewnego dnia na forum Vinted przeczytałam że rusza kampania ambasadorska do O.B myslę sobie czemu nie spróbować wysłałam zgłoszenie i tak o to 6 listopada dostałam meila że zostałam wybrana na Ambasadorkę O.B. 
Paczuszka prezentowała się tak: 

#obzyjpelniazycia

po otworzeniu paczuszki, ukazał się list powitalny razem z książeczką :

#obzyjpelniazycia

po odsłonięciu listu i książeczki mamy 3 paczki tamponów oraz małe pudełeczko, są to dwie małe paczki normalnych i mini oraz jedna duża paczka tamponów na noc :

#obzyjpelniazycia

oraz aż 30 paczuszek próbek dla znajomych! w paczce były dwa normalne tampony i dwa mini :

#obzyjpelniazycia

Zadaniem Ambasadorek było przekonanie przyjaciółek ja ki innych dziewczyn że okres to nie choroba i można z nim żyć normalnie, tak jak w inny dzień!
Tak paczka prezentowała się w całej okazałosci :

#obzyjpelniazycia

Ale to jeszcze nie koniec! jeżeli chcecie zostać ambasadorkami O.B tak jak ja, wystarczy abyscie podały swojego meila a ja was nominuje!
Powodzenia! 

poniedziałek, 7 listopada 2016

Podsumowanie wyzwania z INVEO

A więc powoli dobiega czas końca wyzwania z serum do rzęs INVEO
z czym wiąże się post na blogu z moją opinią:

Każda z nas chciałaby mieć piękne i długie rzęsy bez doczepiania, czy z serum Inveo to możliwe?
TAK!
Na początku nie byłam przekonana do tego serum może dlatego że to nowosć.
W ulotce która jest załączona jest napisane aby aplikować na górną ale i również na dolną linię rzęs. Ja aplikowałam tylko i wyłącznie na górną, nie powiem ale bałam się aplikować na dolną linię rzęs.
Co do samego efektu, to fakt efekt jest. Nie mogę się wypowiedzieć czy wielki ponieważ wczesniej używałam serum long4lashes, ale po zdjęciach można zauważyć że ten efekt jest( niestety nie mam zdjęcia przed identycznego jakie zrobiłam po stosowaniu serum). Produkt stosowałam 8 tygodni. Produktu jeszcze mi zostało ale może dlatego że nie dawałam na dolną linię rzęs i pare razy zapomniałam. Zauważyłam że rzęsy rosły ciemniejsze i mniej zaczęło ich wypadać.

przed:

po:
(mimo że zdjecie 1 jest z niewytuszowanymi rzęsami a drugie z, to widać różnice w długosci)

Mimo wszystko jestem zadowolona z efektu i mogę polecić produkt:)

cena to ok 60 zł :) w razie pytań chętnie odpowiem :)


środa, 19 października 2016

Jogobella z TRND

Po raz kolejny testowałam dzięki portalowi TRND 
Tym razem były to jogurty Jogobella Breakfast, Musli i 7 zbóż.




Jogurty były dobre ale mam wrażenie że były ciut za słodkie. 
Najbardziej zasmakowały mi Jogobella 8 zbóż a najmniej Jogobella Musli :) 
Co do samego testowania to było na takiej samej zasadzie jak monte, no prawie takiej samej. Kupiłam jogurty sama, miałam wyznaczoną kwotę jak i ilosc do kupienia. Po zakończeniu projektu cała kwota została mi zwrócona na konto. 


Chciałabym przeprosić za moją nieobecnosc ale miałam mętlik w głowie i musiałam cos przemysleć. Postanowiłam że na blogu nie będzie tylko testowania ze stron. Będę prowadziła bloga o wszystkim. Możecie dawać propozycje co chcielibyscie zobaczyć na blogu. Również chce dodawać posty związane z zakupami na Aliexpressie. 

środa, 4 maja 2016

Testujemy wodę Żywiec Zdrój soczysty!


#soczystytestmetoo

Tym razem zostałam wybrana do testowania wody z sokiem od Żywiec Zdrój.
dostałam 6 butelek po 500ml każda. Mała i poręczna butelka, można ją wszedzie wsadzić.
Co do samej wody tutaj mamy skład jej :


Co do mojej oceny wody... Woda jak woda, smakuje jak każda inna, ta woda jest z sokiem, szczerze? Myslałam że będzie to cos lepszego w smaku..
Może tylko ja mam odczucie takie, ale jak to się mówi " szału nie ma, dupy nie urywa" szczerze mówiąc po tej wodzie chce się bardziej pić w upał niż przed samym piciem.. może tylko ja mam takie odczucia, sama woda jest dobra ale jak dla mnie mało słodka, nie wiem czy kupiłabym ją ale na pewno kupie inne smaki aby spróbować. Na pewno jakby woda była gazowana, byłaby lepsza, ale naprawdę myslałam że to będzie jakies WOW, a tak nie jest. 
Moja ocena to takie 7/10

Podsumowanie projektu Lenor i Ariel

Podsumowanie projektu Lenor i Ariel 




Nie ma co tutaj wymyslać i się rozpisywać nad tym, napiszę po prostu krótko i na temat.

Projekt z Lenorem i Arielem dobiegł końca. Po tym projekcie mogę smiało powiedzieć że nigdy nie wrócę o proszku. Kapsułki to super wygoda, jedna kapsułka wystarcza na pranie nawet mocniej zabrudzone, nie miałam problemy z większymi plamami. Tak jak piszą że na brudniejsze ubrania dać 2 kapsułki tak ja dawałam jedną i ubrania były czyste. Kapsułki to wygoda, mało miejsca zajmują a proszek jednak więcej zajmuje, do tego proszek się może rozsypać a kapsułke biorę i wrzucam. Cena jest dobra jak do jakosci i wygody kapsułek, na promocji najbardziej opłaca sie je kupować. 

Lenor, cóż mogę o nim powiedzieć. W zapachu to się zakochałam. Zapach ma przecudowny i jest jednym z najlepszych płynów do płukania z którymi miałam doczynienia. Ciuchy pięknie pachną po praniu ale i na drugi dzień można wyczuć lenora. Ciuchy były mięciutkie i nie były aż tak wygniecione jak po niektórych tanich płynach. 


Z całego serca mogę wam polecić i kapsułki i Lenora!

sobota, 16 kwietnia 2016

Test Bielendy i Aussie!

na zdjęciu już nie ma dwóch próbek szamponu i odżywki
Na pierwszy rzut idzie szampon i odżywka Aussie Miracle Moist. 
13 kwietnia otrzymałam rano meila że dostałam się jako Ambasadorka do przetestowania nowego szamponu i odżywki Aussie Miracle Moist, już 14 kietnia o 11 kurier zapukał do drzwi. Paczka prezentowała się tak: 

#everydayme

#everydayme
W moim zestawie startowym znajdowało się:
Dla mnie:

  • intensywna Odżywka Aussie 3 Minute Miracle Moisture
  • szampon Aussie Miracle Moist 300ml
  • przewodnik projektu
  • książeczka "Badanie opinii"


Do przekazania innym:

  • 5x odżywka Aussie Miracle Moist 75ml
  • 5x szampon Aussie Miracle Moist 75ml
  • 15x ulotka Aussie 

#AussieMiracleMoist
#AussieMiracleMoist
#AussieMiracleMoist


Zaletą odżywki ma być silne nawilżenie, bez obciążania włosów. Włosy mają nabierać wspaniałego blasku, staną się nawilżone, miękkie w dotyku i mega sprężyste. 
Zobaczymy jak o będzie ale co mogę powiedzieć.. Gdy odkręciłam aby powąchać produkty byłam w szoku. Tak pięknie pachnie GUMĄ BALONOWĄ, zapach ma sliczny, zobaczymy jak działanie. Na pewno za jakis czas dam wam znać :)

***



Drugie testowanie to wyżej pokazany fluid z Bielendy. Zobaczymy czy będzie się sprawdzał. 
Co mnie bardzo zesmuciło to, to że bielenda nie dba chyba o testerki i dobrą opinię.. nie wymagam nie wiadomo czego ale chociaż jakis list powitalny mogliby wrzucić razem do kartoniku, nie wspomnę że moje dane były przyklejone na kartkę z datą z 2006 roku.. rozumiem, nie marnują kartek itp ale bez przesady.. Mam nadzieje że uratuje moją opinię sam fluid.



Moją ocenę dam za jakis czas, jak przetestuje oba produkty, a wy dostałyscie się do testowania? 
Jakie jest wasze pierwsze wrażenie ?
Chciały byscie abym robiła post z linkami z konkursami i darmowymi próbkami ?

dajcie znać!

czwartek, 31 marca 2016

Peeling z kawy - hit czy kit?



Peeling z kawy to prosty sposób na piekną i zdrową skórę. Peeling jest skuteczny na cellulit jeżeli ktos się z nim zmaga ale również idealnie wygładza naskórek.

Do kawy (oczywiscie wczesniej zaparzonej i wylanej zostawiając tylko fusy) można dodać cukier, cynamon czy równiez sól gruboziarnisty, olej czy oliwke, to wszystko zależy tylko od was. Ja preferuje Kawe z 3 łyżeczek + 2 łyżeczki cukru oraz z 1-2 łyżeczki żelu pod prysznic.

Ja używam pilingu na nogi oraz na twarz. Dla mnie idealnie sprawdza się do twarzy, po tym spłukuje wodą, wycieram ręcznikiem i nakładam krem BB. Podoba mi się po tym pilingu z jaką łatwoscią rozprowadza mi się krem bb i jaka skóra jest mięciutka, skóra na nogach jest idealnie gładka a uwierzcie mi mam problemy z szorstką skórą.

Odstęp między pilingiem ciała powinien wynosic od 7 do 10 dni. Powiem wam szczerze ja wykonuję piling 1-2 razy w tygodniu a codziennie na twarz i nic złego nie zauważyłam na skórze, być może skóra wrażliwa nie będzie mogła wykonywać tak czesto jak np skóra normalna.


I teraz są dwie wersje postępowania - dla zdeterminowanych i tradycyjna.

wersja tradycyjna - zmywamy peeling wodą i umieramy z zachwytu nad gładkością skóry 

dla zdeterminowanych - zawijamy się w folię spożywczą, wbijamy w dresik, włazimy pod koc i grzejemy się przez godzinkę; składniki aktywne dużo lepiej wchłaniają się w skórę w tej opcji i efekty są silniejsze, ale trzeba mieć na to czas i energię ;)

Peeling nie nadaje się do skóry naczyniowej - jest po prostu za mocny.



A wy używacie jakiegoś domowego pilingu?
Chcecie więcej takich postów o domowych kosmetykach ?

niedziela, 13 marca 2016

Ariel i Lenor - #duetdoskonały ;)

Zaczynamy wielkie testowanie Ariela i Lenora :)
czyli kolejna akcja z TRND

Kurier z przesyłką zawitał do mnie 03.03.2016 r.
W kartonie znajdowało się:

  • koperta
  • książeczka przewodnia
  • pudełko z kapsułkami a w nim 15 sztuk,
  • lenor 1l. 





#ArieliLenor #duetdoskonały

Te rzeczy były dla mnie, ponadto znajdowało się dla znajomych:
20szt. próbek lenora
20 opakowań po 3 kapsułki w każdym, 
20 ulotek informacyjnych 


#lenor #duetdoskonały
#ariel #duetdoskonały




W kopercie był list powitalny, książeczka z badaniem opini oraz KARTY BADANIA
Kart badania było 10, na każdej karcie znajduje się kod wielokrotnego użytku który upoważnia do wypełnienia ankiety elektronicznej. Jako małą zachętę ifwom rozlosuje bony o wartosci do 450zł. 
Myslę że to dobra opcja aby spróbować swoich szans a ankieta zajmuję do  5 min. 
Jeżeli któras z was, chciałaby taki kod aby wypełnić ankietę i powalczyć o bon, napiszcie w komentarzu, podam wam kod który wpisujecie na stronie www.ifwom.pl :)







Relacje oraz ocenę z testów zdam w późniejszym czasie.
A jak wasze pierwsze wrażenia :) ?

czwartek, 3 marca 2016

Podsumowanie projektu Monte z dodatkami i następny projekt z TRND!

W dniu 17 lutego, dostałam wiadomość o przyjęciu mnie do grona testerów!  Jakie było moje zdziwienie ale bardzo się cieszyłam, bo był to mój pierwszy projekt nie tylko z trnd ale ogólnie :)
Co do samego projektu, monte musieliśmy zakupić je sami, z uwagi na to że desery mogłyby stracić swoją konsystencję jak i rozwalić się podczas transportu. Dla mnie nie było to nic dziwnego więc zgłosiłam się, dostałam się i poszłam na zakupy. Od razu wysłałam paragon i w ok. 3-4 dni robocze miałam pieniądze zwrócone na konto. Kurier przywiózł książeczkę "twoje badanie opinii", przewodnik projektu oraz powitalny list od trnd.

Już 19 lutego ruszyłam na zakupy, kupiłam 42 monte z dodatkami, wyglądało to tak:

#momentzmonte
 Jak widać, mój pies był pierwszy :)!
#momentzmonte

Teraz troszkę o samych monte i dodatkach w nich. Do kupienia było 8 wariantow ja kupiłam tylko 6, ale 7 wariant kupiłam przy okazji zakupów do spróbowania(1szt, czego później żałowałam). Oceniać będę i przy okazji od razu przypisywać im które miejsce zajęły!

1 miejsce 
MONTE Cappucino-Balls

Połączenie monte z nutą kawy to trzał w 10! same kuleczki były chrupkie, obtoczone w cappucino. No po prostu to mój numer jeden!


2 miejsce
MONTE Cacao Cookies

czekoladowe małe biszkopty, połączone z monte były bardzo dobre. Plusem jak dla mnie jest to, że szybko nie robiły się miękkie czego totalnie nie lubię. Rozmoczone ciastka to jednak nie dla mnie. Ciastka same w sobie nie były słodkie, co również dla plus, bo połączenie bardzo słodkiego z monte to jednak niebyłoby dla mnie.

3 miejsce
MONTE Cookies

Maslane ciasteczka również były idealnym połączeniem. Nie byly za słodkie ale również nie robiły się miękkie od razu w monte. Jednak bardziej lubię ciasteczka czekoladowe niż maslane, dlatego to zasługuje na 3 miejsce

4 miejsce
MONTE Choco Balls

tutaj czułam, jakbym cofnęła się kilka lat w tył. Jak byłam mała zawsze jadłam montę i nesqika na sucho. Kuleczki dawały mi własnie smak nesqika. Mogłam pożyć smakiem z dzieciństwa.

5 miejsce
MONTE Waffle sticks

Dzięki kruchych wafelków które były pokryte czekoladą monte nie było takie słodkie, i to dzieki tych wafelków obroniło je, gdyby była to sama czekolada byłby to duży minus

6miejsce
MONTE Crunchy 

Z racji że nie przepadam za musli dałam 6 miejsce monte za ten dodatek. Czy czułam w tych płatkach orzechy? Raczej nie, dla mnie płatki były.. po prostu dziwne, ani miękkie ani chrupiące.. może mi przypadła taka partia no nie wiem..

7 miejsce
MONTE Choco Flakes

Te monte dostało ode mnie ostatnie miejsce z racji.. słodkosci jego..
połączenie płatków kukurydzianych oblanych czekoladą z monte.. nie to nie dla mnie
czułam jakbym jadła monte z kawałkami czekolady. Dla mnie to było za słodkie.. mdliło w trakcie jedzenia strasznie..
mimo że lubię bardzo słodkie rzeczy to, to dla mnie była przesada.


Co do monte Cherry, nie dostałam go w swoim sklepie podczas zakupów, ale najmniej do niego byłam przkonana. Ale na pewno kupię aby chociaż spróbować.

A wy, jaki macie ulubiony smak?

Ale to nie koniec przygody z TRND!
od wczoraj, uczestniczę w kampani z Arielem i Lenorem!
więcej informacji już wkrótce:)

#trnd #ariel #lenor

niedziela, 28 lutego 2016

Koktajle wysoko-kaloryczne.. a może jednak garnier ?


Wiele osób jest negatywnie nastawiona do takich  rzeczy jak suplementy diety, wolą stosować naturalne metody.
Ja twierdzę że jeżeli nie ma się garniera bo o tym mowa w moim poscie, można zrobić samemu koktajle. Wiadomo więcej pracy, więcej czasu na to idzie no i jakby nie patrzeć to pieniędzy(za kilogram garniera można już zapłacić 30 zł). Garniera wsypujesz, mieszasz z wodą bądź mlekiem i gotowe. A koktajle robisz dłużej, tutaj ryż ugotować, tutaj cos innego i tak się dłuży. 
Ja mam akurat garniera który totalnie mnie odrzuca, jest w smaku ohydny(a miał być taki pyszny) Więc dodaje do niego jakies owocę dodatkowo, jest smaczniejszy :)

Tak naprawdę koktajle można zrobić z wszystkiego czego tylko chcemy i co będzie nam smakowało.

np:

 3/4 kubka błyskawicznych płatków owsianych namoczonych w wodzie lub chudym mleku 
• 3/4 kubka chudego mleka 
3/4 kubka mrożonych owoców leśnych 


albo:

• szklanka mleka
 4 łyżki mleka w proszku
 2 banany
 3 łyżeczki masła orzechowego


• szklanka mleka
60g ryżu( odmierzyć przed gotowaniem)
owoce( może to byc banan, truskawki, jagody, Można łączyć)

bądź bardziej proste koktajle czyli same mleko + owoce ewentualnie orzechy. Ja piję np garniera z owocami ale również robię koktaile proste czyli mleko + same owoce. Garnier to jednak dobre rozwiązanie, ponieważ można go zabrać wszędzie i wypić kiedy się chce( woda w butelke, garnier do shaker'a) a jednak koktajle musza być wypite "od razu". Więc mają swoje plusy i minusy.
Możecie naprawdę kombinować.